czwartek, 20 lutego 2014

KTo To Taki - Majdan

Utwór z przesłaniem zasłyszany w Trójce...





Mimo wszystkich waszych kłamstw
I podstępnych prób
Nie padniemy wam do stóp
Ilu jeszcze z nas musi paść od kul
Zanim uwierzycie ze tu tak już jest
I tak będzie
Że… Majdan ma głos!

niedziela, 16 lutego 2014

Beksińscy...

Beksińscy. Portret podwójnyBeksińscy. Portret podwójny by Magdalena Grzebałkowska

Premiera 17.02.2014 r.
Wydawnictwo ZNAK

View all my reviews

Mam nadzieję, że ta książka prędko zjawi się na mojej półce! Marzyłam o takiej lekturze od lat  - może nawet zanim autorce przyszedł do głowy pomysł, aby przyjrzeć się życiu Beksińskich. Tak długo czekałam, aż ktoś opisze ich historię, a teraz trochę mnie to przeraża... Oczywiście jestem bardzo ciekawa, jakimi ludźmi byli prywatnie, jak postrzegali świat i jaką byli rodziną, ale jednocześnie nie chciałabym wchodzić z butami w ich życie. Ich już nie ma, nie mogą się bronić, nie mogą niczego sprostować... Boję się również rozczarowania - jako wierna słuchaczka Tomka mimowolnie wytworzyłam sobie w głowie jego wyidealizowany i pewnie mocno zniekształcony obraz. Zastanawiam się, w jaki sposób "Portret" wpłynie na moje wyobrażenie o idolu. Czy dzięki pracy pani Grzebałkowskiej zobaczę w nim człowieka z krwi i kości?
O życiu Zdzisława Beksińskiego wiem niewiele - bardzo cenię go jako artystę, ale muszę przyznać, że poznałam jego obrazy szukając informacji o Tomku. Pewnie wiele rzeczy mnie zaskoczy, bo jego życiem prywatnym nie interesowałam się szczególnie i nie wiem, czego się spodziewać.



Oglądając materiały promocyjne doszłam do wniosku, że "Portret..." zapowiada się na fascynującą i dobrze napisaną książkę.
Dziś o 21:05 w Trójce - w audycji Z najwyższej półki - będzie można posłuchać wywiadu z Magdaleną Grzebałkowską, która będzie opowiadać między innymi o tym, jak ta książka powstała.

To wszystko wydaje mi się takie piękne i ekscytujące, chciałabym już zacząć lekturę. Mam nadzieję, że moje oczekiwania nie są zbyt wygórowane i się nie rozczaruję. Już nie mogę się doczekać!

poniedziałek, 10 lutego 2014

#AYearAThon - podsumowanie



Maraton Harry'ego Pottera/J.K. Rowling właśnie się skończył. Niestety nie udało mi się osiągnąć mojego celu, zabrakło mi czasu, ale zabawa była świetna i wreszcie znalazłam motywację, żeby poczytać trochę w języku niemieckim. :)

Założenie było takie, że przeczytam:
Trafny wybór
Harry Potter und der Stein der Weisen
Harry Potter und die Kammer des Schreckens
Niestety zdołałam przeczytać tylko dwie z trzech książek i zaledwie 80 stron „Komnaty tajemnic“, ale mimo to jestem zadowolona.

Dzięki temu, że wzięłam udział w tej zabawie, przeczytałam „Trafny wybór”, który trafił na półkę z moimi ulubionymi książkami. Wróciłam na chwilę do świata małego czarodzieja, czytając „Kamień filozoficzny", był to dziwny powrót. Kiedy pierwszy raz czytałam tę książkę, kończyłam już liceum, nie mogę więc powiedzieć, że to lektura z dzieciństwa, mimo wszystko miałam wrażenie, że podróżuję w czasie, obudziło to wiele wspomnień z tamtego okresu... Przy okazji dowiedziałam się również, że J.K. Rowling napisała w ramach akcji charytatywnej krótkie opowiadanie (prequel do Harry'ego Pottera), które z przyjemnością przeczytałam. Dałam się namówić grupie maratończyków na test osobowości – wyszło mi, że jestem Voldemortem <hahaha>. Mam nadzieję, że wszyscy się bawili tak dobrze jak ja.

Teraz, kiedy już maraton dobiegł końca, wrócę do porzuconych lektur. Na mojej półce z aktualnie czytanymi książkami znajduje się pierwszy tom Dzienników Mrożka, autobiografia Ozzyego Ozzbourna i „Doktor Sleep” Stephena Kinga, więc jest co czytać... Może jednak najpierw skończę "Komnatę tajemnic"? ;)

czwartek, 6 lutego 2014

#AYearAThon - dzień 2 i 3 - krótka notka

Trafny wybórTrafny wybór by J.K. Rowling
My rating: 5 of 5 stars



View all my reviews
Pierwszy mały sukces w maratonie! Skończyłam czytać "Trafny wybór" J.K. Rowling, jeszcze dobrze nie ochłonęłam po lekturze i może jest za wcześnie, aby wypowiadać się na jej temat, ale jednego jestem pewna: JEST ŚWIETNA! Spodziewałam się czegoś nudnego i wymuszonego, a książka mnie dosłownie wciągnęła! Nie jest to przyjemna poczytajka, muszę ją jeszcze przetrawić i poukładać sobie kilka spraw. Podejrzewam, że jeszcze do niej wrócę.

Zabrałam się za pierwszy tom Harrego Pottera, przyjemnie jest teraz czytać coś relaksującego i oderwanego od rzeczywistości. Jednocześnie cały czas wracam myślami do "Trafnego wyboru".

wtorek, 4 lutego 2014

#AYearAThon - dzień 1



Pierwszy dzień maratonu Harrego Pottera – a właściwie J.K. Rowling – kończy się dla mnie oficjalnie w tym momencie.
W dniach od 3. do 9. lutego planuję przeczytać „Trafny wybór” (w języku polskim) oraz dwie pierwsze części Harrego Pottera w języku niemieckim: „Harry Potter und der Stein der Weisen” i „Harry Potter und die Kammer des Schreckens”. Pewnie utrudniam sobie sprawę, ale pomyślałam, że skoro już raz czytałam te książki, to sensownie by było podnieść sobie poprzeczkę – i tak jestem w uprzywilejowanej sytuacji, bo przecież tyle lat uczyłam się niemieckiego i prawie codziennie go używam… Powinno być zabawnie :) 

Nie sądzę, żebym się wyrobiła z moim planem, a są ludzie, którzy w ciągu tygodnia chcą przeczytać całą serię! Zazdroszczę im umiejętności szybkiego czytania.
Porównując się z niektórymi wypadam bardzo blado, ale przyjemnie czyta się w grupie i ogólnie bardzo przypadł mi do gustu pomysł AYearAThonu. W ciągu 2014 roku, w pierwszym tygodniu każdego miesiąca odbywać się będzie maraton czytelniczy - tematy i daty zostały już ustalone i ogłoszone. Wszystko brzmi dość interesująco, więc zamierzam uczestniczyć również w kolejnych edycjach, ale co do marca mam wątpliwości, bo w programie jest saga „Zmierzch”…Chyba nie potrafiłabym się zmusić, nie ma sensu. Za to maratonu Kinga nie przegapię za żadne skarby! :)

W tej chwili jestem na 103 stronie „Trafnego wyboru”, książka, chociaż zupełnie inna od serii Harrego Pottera, bardzo mi się podoba - ciekawa, wielowątkowa, dobrze napisana. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne, ciekawe jak będzie dalej.
Dłużej nie dam rady czytać, idę spać, w przeciwnym razie z łóżka wyrwie mnie dopiero telefon od szefa ;)

poniedziałek, 3 lutego 2014

To będzie piękny rok!



Na ten rok mam dość ambitne plany lekturowe i mam nadzieję, że te moje zapiski będą dla mnie źródłem motywacji. Chciałabym przeczytać 30 książek i dwie serie mangi. Może ten cel nie wydaje się czymś trudnym do osiągnięcia, ale niestety mam „nieregulowany czas pracy”, co w praktyce oznacza, że zdarza się, że nocki zarywam, żeby zdążyć ze zleceniem, a czasami mam wolne, nawet jeśli nie mam na to zbytniej ochoty. Ciężko jest mi ocenić, ile czasu będę mogła poświęcić książkom.

Zazwyczaj czytam, co mi akurat w ręce wpadnie, to na co mam w danym momencie ochotę, ale w tym roku postanowiłam troszkę bardziej się wysilić…

W skład szczęśliwej trzydziestki 2014 roku wejdą między innymi:

  •         co najmniej 2 książki w języku angielskim

  •         co najmniej 2 książki w języku niemieckim

(bo w jaki lepszy sposób można uczyć się języków i poprawiać styl wypowiedzi w tych językach?)

  •         co najmniej 2 książki związane z przekładem

  •         trylogia „Władcy pierścieni” i „Hobbit”

(ponieważ zabierałam się do Tolkiena kilka razy - bez większych sukcesów :( )

  •         2 książki z listy największych dzieł literatury światowej

  •         2 książki z listy największych dzieł literatury polskiej

Jeśli chodzi o mangę, zastanawiam się nad seriami Fillmetal Alchemist, Black Butler i Death Note.

Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć mój cel i że nie rozczaruję się książkami, po które sięgnę. W styczniu przeczytałam tylko „Sezon burz” Andrzeja Sapkowskiego, ale nie zrażam się, bo jestem w trakcie lektury kilku książek jednocześnie, tak, jestem niezdecydowana;) Jakby tego było mało zaczęłam dzisiaj czytać „Trafny wybór” J.K. Rowling, ale mam bardzo dobrą wymówkę. Biorę udział w maratonie! 

Słowo wstępu

A właściwie kilka nudnych słów do tych, którym będzie chciało się to przeczytać.
Przed założeniem kolejnego (pewnie setnego) bloga zadałam sobie pytanie "po co?"

W tym miejscu chciałabym dzielić się moimi bardzo subiektywnymi opiniami o aktualnych lekturach, autorach (pewnie czasami zahaczę też o muzykę i film). Nie uważam się za krytyka ani znawcę wyżej wymienionych tematów, nie zamierzam skupiać się na rzeczach, których nie lubię.

Kocham książki - szczególnie fantastyczne, do moich ulubionych autorów należą między innymi: Stephen King, Anne Rice, Andrzej Sapkowski i Carlos Ruiz Zafón.
Jestem uzależniona od Goodreads - częściej można mnie tam spotkać niż na Facebooku. ;)

Założyłam tego bloga, żeby przede wszystkim zmobilizować się do czytania, poznać ludzi o podobnych gustach i ogólnie dobrze się bawić.