środa, 21 maja 2014

Jackson Galaxy - Cat Daddy, czyli Kocia magia i magiczne niespodzianki :)

Ostatnio rzadko zaglądałam na bloga. 6. maja pożegnałam ukochanego pieska - Lorika, który przeżył w naszej rodzinie trzynaście lat. Pewnie każdy, kto stracił czworonoga, potrafi sobie wyobrazić, jak ciężko nam się z tym pogodzić. Nie wzięłam udziału w majowym maratonie czytelniczym, planowałam dokończyć serię o Hannibalu Lecterze, ale straciłam motywację do czytania.


Jednak tę notkę piszę, bo chcę podzielić się czymś bardzo pozytywnym! W poniedziałek zawitał u mnie listonosz z przesyłką-niespodzianką! Okazało się, że to sprawka mojej przyjaciółki Marty, o której już tutaj wspominałam. Postanowiła zrobić coś, aby poprawić mi nastrój. W paczce znajdował się zakręcony, bardzo wzruszający list, piękny wisiorek i oczywiście KSIĄŻKA. Nie potrafię opisać, ile dla mnie znaczy ten gest, w trudnym momencie życia poczułam wsparcie przyjaciela, wspaniałe uczucie!

Marta chyba najlepiej wie, jak bardzo uwielbiam moją kotkę Lunę, a do tego ostatnio zamęczam każdego, kto wykazuje choć cień cierpliwości i zainteresowania, opowiadaniem o programie Jacksona Galaxy My cat from hell... więc dostałam "Kocią magię" - strzał w dziesiątkę, oczywiście! :) 


Już zaczęłam ją czytać i nie mogę się oderwać, jest zabawna i bardzo osobista, można nawet powiedzieć, że to książka autobiograficzna, coś dla fanów Jacksona. Za to program "Kot z piekła rodem" polecam każdemu, kto ma pod swoim dachem kota.
W programie pokazywane są ekstremalne przypadki, gdy właściciele nie potrafili już wytrzymać ze swoimi kotami i rozważali oddanie ich do schroniska. Trochę mnie to bawi, bo Luna była takim trudnym kociakiem od początku, ale nigdy nie chciałam z niej zrezygnować. Najbardziej w "Kocie z piekła rodem" podoba mi się to, że udowadnia, że te zwierzęta nie są złe i złośliwe, a przy okazji można dowiedzieć się z niego, jak rozwiązać "problemy kuweowe", jak dogadać się z nerwowym, strachliwym, czy też agresywnym kotem i sprawić by był spokojny i szczęśliwy.

W życiu bardzo ważni są przyjaciele (i ci dwunożni i ci czworonożni), więc bardzo cieszę się, że ich mam!

2 komentarze:

  1. Cieszę się, że udało mi się Ciebie zaskoczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskoczyć to mało powiedziane! Szczęka mi opadła :)

      Usuń